Wsłuchani w siebie...?

Witamy serdecznie,

dzisiaj całkiem sporo mówi się o tolerancji do drugiego człowieka, odmiennej rasy, może odmiennej religii, a może po prostu odmiennej kultury. Przynosi to mniej lub bardziej wymierne efekty, ponieważ ciągle słyszy się o bójkach na tle rasistowskim, wulgarnych transparentach, czy innych przykrych sytuacjach, w których cierpią nasi bliźni.

Jednak rzadko kiedy poruszana jest kwestia tolerancji wobec samego siebie, własnej osoby. Czy akceptujemy swój sposób mówienia, myślenia, swoje ciało i duszę? Czy potrafimy być z siebie dumni? Z tego co udaje nam się każdego dnia osiągnąć. Czy potrafimy sobie powiedzieć „ładnie dziś wyglądasz”, „świetna robota”?

Dlaczego jesteśmy wobec siebie tak bardzo krytyczni? Jak nikt inny potrafimy sobie przyganiać i wytykać. Cały czas chcielibyśmy być lepsi, mieć więcej, być piękniejsi. Z jednej strony pragnienia dotyczą nas, a z drugiej strony to właśnie o sobie zapominamy w tym pędzie dążenia. Dlatego zatrzymajmy się dzisiaj na chwilę, wsłuchajmy w siebie i pamiętajmy, że każdy z nas jest inny, ale każdy z nas jest wyjątkowy. 

Pozdrawiamy

Zespół Orkiszowych Pól